Poezja

Sroczka kaszkę warzyła

Sroczka kaszkę warzyła
dzieci swoje karmiła:

Pierwszemu dała na miseczce,
drugiemu dała na łyżeczce,
trzeciemu dała w garnuszeczku,
czwartemu dała w dzbanuszeczku
a piątemu łeb urwała
i frrrrrr... do lasu poleciała.


Zofia Rogoszówna (1881-1921)

***

Kiciu, kiciu, kiciu miła
powiedz, kiciu, gdzieś ty była?
- Miau, miau, w ogródeczku,
miau, miau, przy pieseczku.
Kiciu, kiciu, kiciu miła,
gdzieś ty bródkę umoczyła?
- Miau, miau, w komóreczce,
miau, miau, na półeczce.
- Toś ty mleko piła z miski>
A psik, kiciu, idź na myszki!


Zofia Rogoszówna (1881-1921)

Bez

Kwitnie wkoło tyle bzu!
„No, dziewczynki, chodźcie tu!
My będziemy zrywać sobie,
Wy szukacie szczęścia obie.”

„Mam pięć płatków!” „To się śmiej!”
„A ja siedem!” „To ja mniej!”
„Potrząśnijcie gałęziami!
Ach, co kwiecia ponad nami!”

„Jaki zapach, jaki cud!
Dość już, chłopcy! będzie w bród!
Dosyć! Drzewkiem już nie trzęście!
Czyż to wszystko nie jest – szczęście?”


Bronisława Ostrowska (1881-1928)

Raz, dwa, trzy

Raz, dwa, trzy,
czarownica patrzy,
cztery, pięć, sześć,
chce nas wszystkich zjeść.

Siedem, osiem, dziewięć,
wsadzi w smołę, w dziegieć,
nim wszystkich pochwyta
umkniemy i kwita!


Zofia Rogoszówna (1881-1921)

Zające

Niezabudki dzieci rwały
Na wilgotnej łące,
Gdy spod nóg im się zerwały
Dwa młode zające.

Dzieci w nogi całą zgrają,
Krzycząc przerażone:
Tam zające w strachu gnają,Dzieci w drugą stronę.

Zatrzymajcież się na chwilę,
Drodzy Państwo moi!
Sprawdźcież, o co strachu tyle?
Kto się kogo boi?


Bronisława Ostrowska (1881-1928)

Tańcowały dwa Michały

Tańcowały dwa Michały,
jeden duży, drugi mały,
tak tańcują dookoła,
aż im pot się leje z czoła.

Tańcowała ryba z rakiem,
a pietruszka z pasternakiem;
cebula się dziwowała,
że pietruszka tańcowała.

Tańcowała śliwka z banią,
grochowianka z miotłą za nią!
a pogrzebacz się dziwuje,
że i miotła też tańcuje.


Zofia Rogoszówna (1881-1921)

Ślimaki

Dwa ślimaki wzdłuż drogi
Niosą na plecach domki.
„O, pokazały rogi!
Daj mi grosz na pierogi.”

„Na co ślimakom grosze?
Lepiej zróbmy inaczej:
Do domu je zanoszę,
A was – na widzów proszę.

Damy na stół tych gości
I zrobimy wyścigi!
Cel – liśćmi się wymości…
Będzie gra cierpliwości!”


Bronisława Ostrowska (1881-1928)

Gdzieżeś to bywał, czarny baranie?

-    Gdzieżeś to bywał, czarny baranie, czarny baranie?
-    We młynie, we młynie, mój mości panie.
-    Cóżeś tam robił, czarny baranie, czarny baranie?
-    Mełł mączki na pączki, mój mości panie.
-    Cóżeś tam jadał, czarny baranie, czarny baranie?
-    Kuleczki z miseczki, mój mości panie.
-    Cóżeś tam pijał czarny baranie, czarny baranie?
-    Wineczko, piweczko, mój mości panie.
-    Gdzieżeś ty sypiał, czarny baranie, czarny baranie?
-    Z młynarką pod miarką, mój mości panie.
-    Czy cię kto bijał, czarny baranie, czarny baranie?
-    Sam młynarz, sam młynarz, mój mości panie.
-    Jakżeś ty płakał, czarny baranie, czarny baranie?
-    Me-e-e, me-e-e, mój mości panie.
-    Jakżeś się bronił, czarny baranie, czarny baranie?
-    Nóżkami, różkami, mój mości panie.
-    Jakżeś uciekał czarny baranie, czarny baranie?
-    Jak kotek, przez płotek, mój mości panie.
-    Gdzieżeś uciekał, czarny baranie, czarny baranie?
-    Hop sasa! do lasa! mój mości panie!


Zofia Rogoszówna (1881-1921)

Bajka

Bajka dziś od rana
Ma straszne kłopoty!
Taka spracowana,
Tyle ma roboty!

Włożyła fartuszek,
Jak mały kopciuszek,
I mak od pszenicy
Przebiera w donicy.

Rządzi jak u siebie,
chwilki nie próżnuje:
Pierwszą gwiazdkę w niebie
Mieszkiem rozdmuchuje.

To o snopek prosi,
To jej siana trzeba…
Boże drzewko znosi
Prościuteńko z nieba.

Zwija się nieboże,
Jak ta mucha w miodzie…
Jeszcze ma w oborze
Kazać mówić trzodzie!

Może też jej z trudem
Gałąź, z wiśni ścięta,
W dzbanku nam, jak cudem,
Rozkwitła na święta.


Bronisława Ostrowska (1881-1928)

Wszystkie prawa zastrzeżone 2017© zabawyzdzieckiem.pl