Zające
Niezabudki dzieci rwały
Na wilgotnej łące,
Gdy spod nóg im się zerwały
Dwa młode zające.
Dzieci w nogi całą zgrają,
Krzycząc przerażone:
Tam zające w strachu gnają,Dzieci w drugą stronę.
Zatrzymajcież się na chwilę,
Drodzy Państwo moi!
Sprawdźcież, o co strachu tyle?
Kto się kogo boi?
Bronisława Ostrowska (1881-1928)
Poezja
Zające
- Super User
- Poezja