Potrzebne:

pisanki

Ta tradycja przywęrowała o Polski z Francji i Szwajcarii: przed śniadaniem wielkanocnym dzieci szukają na określonym obszarze, najczęściej na dworze, ukrytych tam wcześniej pisanek. Trochę tajemnicy i bonus w postaci znalezisk wystarczą, by rozpalić dziecięcą wyobraźnię i zachęcić je do podjęcia eksploratorskiego trudu, ale można też dodatkowo uatrakcyjnić zabawę, wyznaczając nagrody dla najwytrwalszych, najbardziej spostrzegawczych, czy po prostu mających najwięcej szczęścia odkrywców. W takim wypadku wypada zadbać też o nagrody pocieszenia dla tych, którzy będą mieli mniej szczęścia. Oczywiście, należy zadbać o bezpieczeństwo wyprawy, organizując ją na ograniczonym terenie i pod okiem dorosłych, oraz chowając jajka tylko w miejscach niestanowiących zagrożenia i łatwodostępnych dla dzieci. Jeszcze więcej radości będzie, gdy porozumiemy się z innymi rodzinami i zaprosimy do wspólnej zabawy więcej dzieci.